Jak poprawnie i fachowo zdefiniować fobię szkolną, zwaną inaczej didaskaleinofobią lub skolionofobią? Otóż, jest to zaburzenie lękowe z rodzaju nerwicowych, które dotyczy około 5 % dzieci w wieku szkolnym i powoduje u nich ogromny lęk przed wszelką szkolną aktywnością, a nawet samym przebywaniem w szkole. Co może być pierwszym niepokojącym i świadczącym o problemie sygnałem w zachowaniu naszego dziecka? Na pewno zastanawiać powinno jego złe samopoczucie w niedzielę wieczorem, objawiające się osowiałością, spadkiem nastroju, dolegliwościami somatycznymi, jak na przykład ból brzucha. Dziecko czuje się zaś komfortowo jedynie w piątek wieczorem, mając przed sobą perspektywę wolnego od szkoły weekendu. Niestety, wielu rodziców wciąż bagatelizuje ten problem, biorąc takie zachowania za objaw lenistwa.
Tymczasem, nasze dziecko każdego dnia staje przed przerastającym go wyzwaniem pójścia do szkoły. Co gorsza, czas nie działa tu na korzyść, wręcz przeciwnie. Z tego też powodu, najbardziej pożądanym działaniem będzie jak najszybsza reakcja polegająca na zaprowadzeniu dziecka do psychologa. Specjalistyczna pomoc jest tu bowiem niezbędna.